Od Figurines do "Figurines"
Być może Figurfines zdecydowali się nazwać nowy album tak samo, "Figurines", aby zaznaczyć nowy początek i zacząć od początku. W ich trzecim albumie, nazwa grupy i tytuł, tożsamość i muzyka, wszystko wydaje się stapiać razem. Mieliśmy szansę rozmawiać z chłopakami z Figurines mailowo, gdyż byli bardzo zajęci przygotowaniami do nadchodzącego tournee po Danii i zagranicą. Christian Hjelm, Claus S. Johansen i Jens Ramon odpowiadali wspólnie na nasze pytania, możliwe że rzeczywiście stali się jednością. Co ta "jedność" myśli o swoim nowym albumie?
- W porównaniu do poprzednich albumów, "Figurines" stanowi powrót do bardziej spontanicznego pisania struktur piosenek, co widać w ostatnim albumie, "When the Deer Wore Blue". W tym znaczeniu, nowy album bardziej przypomina stylistycznie album "Skeleton". Brzmienie jest bardziej kontynuacją z "When the Deer Wore Blue". Myślimy, że teraz właśnie jesteśmy dopiero "w domu".
Grupa jest wiązana z klasycznymi twórcami piosenek pop, grup z lat 60-tych, takich jak The Beach Boys oraz lat 90-tych - np. pochodzących z Seattle, Modest Mouse. Jednakże Figurines nie zwracają wiele uwagi na pras i orówania z innymi grupami:
- Być może to frazes, ale nie porównujemy siebie do innych grup i nie przyglądamy się co inni robią, kiedy my tworzymy, jak twierdzi grupa.
- Naszym podstawowym celem są piosenki. Pod tym wzgledem jesteśmy "oldschoolowymi" muzykami. Nowe kawałki, jakie tworzymy, tworzymy bo jesteśmy po prostu ludźmi - stoimy na tle tego co nas inspiruje i angażuje. Dość często się zdarza, że po prostu nie rozumiemy muzycznego punktu odniesienia, jaki ludzie wiążą z naszą muzyką.
Dobry dźwięk zaczyna się tam, gdzie są używane uszy
Innymi słowy, grupa koncentruje się na swojej własnej muzyce i w tym kontekście oczywiście nagranie i jakość dźwięku znaczą bardzo dużo dla jej członków. Przed stworzeniem swojego najbardziej znanego utworu, "When the Deer Wore Blue", wybrali się do szwedzkiego lasu, aby nagrać cały album w autentycznie analogowy sposób. Nowy album, który wyprodukowali, zmiksowali również samodzielnie. Teraz wypuszczają go w różnych formatach dźwiękowych.
'- Robimy to aby wykorzystać wszystkie możliwe opcje, jakie mają sens - i aby zaspokoić życzenia słuchaczy i tym samym nasze zobowiązania. Nasza muzyka powinna być dostępna dla każdego, kto chce jej słuchać. Niezależnie, czy w postaci strumieniowej, czy jakimkolwiek innym formacie ludzie chcą posiadać. My naprawdę dołożyliśmy starań, aby muzyka brzmiała dobrze. Byłoby marnotrawstwem energii z naszej strony, jeśli MP3 byłby jedynym dostępnym formatem.
- Uczciwie podchodząc: nie myślimy zbyt dużo na ten temat, używamy w zamian naszych uszu! Intuicyjnie wiemy czego chcemy - jeśli nie wcześniej, to wtedy kiedy już to usłyszymy. Nagraliśmy "When the Deer Wore Blue" analogowo, ale oznaczało to, że musieliśmy się odizolować w studio, w Szwecji, grając na żywo w studio i tak dalej. Nie jesteśmy fanatykami. "Figurines" została nagrana cyfrowo.
Nowy line-up, większa kontrola nad nagraniem
Przed nagraniem "Figurines" grupa straciła dwóch człoków i teraz jest oficjalnie zredukowana do trio, przynajmniej na nagraniach. Co oznaczała ta zmiana dla grupy i jej brzmienia?
- Pozwoliło to nam na większą swobodę w obsadzie ról podczas nagrań. Każdy z nas grał na wielu instrumentach i podszedł bardziej swobodnie niż na poprzednich dwóch nagraniach. To naprawdę był pozytywny proces nagrania, gdzie kontrolowaliśmy wszystko od początku do końca. Zarówno jako ludzie, jak i zespół musieliśmy powrócić do źródeł: dlaczego jesteśmy przekonani, że robienie muzyki jest ważne dla nas. Wszystko olegało na ponownym odkrywaniu naszego pożżadania do muzyki. Udało się!
Motywacja
A teraz o przyszłości. Co utrzymuje zespół, "weteranów" w posuniętym wieku schyłku dwudziestki, nadal zmotywowanych?
- Pisanie nowych piosenek, które ludzie inni niż rodzina i przyjaciele lubią słuchać w domu i na koncertach. I świadomość, że nasza muzyka znaczy coś dla tych ludzi. Dodaj do tego fak, że wszyscy trzej z nas są zasadniczo twórczymi istotami. To naprawdę to. Pożądanie twórcze i świadomość, że to coś dla kogoś innego wiele znaczy.
Międzynarodowa premiera i nadchodzące tourne
Co więc będzie sie działo dla fanów grupy w ciągu kolejnych sześciu miesięcy?
- Robimy serię pięciu koncertów w Danii, grając kawałki z nowego albumu po raz pierwszy. Będziemy występować w szóstkę na scenie i jak zawsze będziemy chcieli, żeby muzyka, którą słuchacze znają i słyszeli w domu przez łasne głośniki była jeszcze wspanialsza na koncercie na żywo! Współdzielimy wieczory koncertowe z inną kapelą, The Kissaway Trail i sądzimy, że bedą to niezapomniane wieczory.
Równocześnie działamy międzynarodowo. Nowy album będzie dostępny międzynarodowo w pierwszych miesiącach 2011 roku. Na razie tylko tak daleko sięgamy myślami.
Figurines gra na żywo w Danii w listopadzie 2010 i poza Danią na wiosnę 2011. Aby dowiedzieć się więcej, odwiedź stronę grupy, gdzie nowy album jest dostępny dościągnięcia w wysokiej jakości, w formacie CD, a nawet jako wersja LP.
- Rune H. Jensen, rhj@dali.dk.